To publiczne miejsce moich prywatnych rozmyślań o prawie (wobec) zwierząt.

Zastanawiam się w nim, czy prawo raczej pomaga, czy raczej szkodzi zwierzętom. Liczę na to, że moje blogowe wypowiedzi zainspirują Czytelników, w szczególności prawników i środowiska naukowe, do dyskusji, do pogłębienia refleksji, a w konsekwencji do wykorzystywania wszelkich instrumentów prawnych dla ochrony i poprawy losu zwierząt w Polsce. Pokładam przy tym nadzieję w sądownictwie administracyjnym, widzę istotną przestrzeń dla tych sądów i organów administracji publicznej. Jestem przekonana, że ich orzecznictwo może istotnie wpływać na kształtowanie słusznych etycznie postaw wobec innych, niż gatunek ludzki, „istot żyjących, zdolnych do odczuwania cierpienia”.